No i mamy kolejny Obchodzik. Czas podsumować ostatnie siedem dni, a przy okazji pochwalimy się zakupami z Czarnego Piąteczku. Nie było tego wiele, ale zawsze.
Uwielbiam jesień, ale nie tą w okolicach końca listopada. Jest zimno, mokro i ciemno. Wyje wiatr (nad morzem prawie zawsze wieje) i pada nieustannie deszcz. Szybko zapada zmrok więc trzeba siedzieć w ciepłym domku pod kocykiem i grać. No właśnie! W co bawiłem się ostatnio? Na konsoli PS5 sprawdziłem Junkyard Builder. Taka śmieszna giereczka o pracowniku złomowiska i jego ciężkiej, aczkolwiek zacnej robocie! Oczywiście cały czas intensywnie ogrywam np. Forzę na ROG Xbox Ally X.
Był też Czarny Piątek. Czy ja coś kupiłem z tej okazji? Szczerze mówiąc w tym roku sobie odpuściłem, a zresztą jakoś nie widziałem dobrych ofert. No dobra… kupiłem nieco taniej Devil May Cry 5. Jakoś wcześniej nie miałem okazji sprawdzić piąteczki. Gra się całkiem przyjemnie. Grzmocenie płakusiających demonów ;) po grzbietach w 120 FPSach to jest to! No dobra, a teraz zjem sobie niedzielnego steka, popije pysznym czerwonym winem i sobie zacnie odpocznę.
Co oprócz gier? W serwisie Netflix oglądam Stranger Things, ale nie najnowszy, piąty sezon, ale trzeci. W pewnym momencie dałem sobie spokój ze ST i teraz nadrabiam zaległości.
Lektura? Hyperion Dana Simmonsa.
PS. Do naszego gierkowego Szpitala zawitały Croscy Xboxowe. Foteczki możecie obejrzeć na naszym Facebookowym profilu TU.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl