Znowu mamy Obchodzik tygodnia. To prawdziwy skandal. W szpitalu lenistwo i poruta! No, ale przynajmniej nie ma już śniegu. Jest za to HE-MAN!
No i mamy Obchód tygodnia. Tym razem spóźniony. Dlaczego? Bo grałem i się zapomniałem. W co się bawiłem? W skrzynce pocztowej znalazłem kodzik na grę Prince of Persia The Lost Crown. Kod leżał w mailu od jakiegoś tygodnia – tak poczty też nie sprawdzałem. Już się bałem, że już nieaktualny, ale NIE. Gra hula na moim Xbox Series X. Wielkie dzięki komuś-tam z irlandzkiej agencji PR za grę! Tak więc u mnie króluje Książę Persji i muszę przyznać, że gra bardzo przypadła mi do gustu.
Co jeszcze? W usłudze Game Pass królują zombiaki z Resident Evil 2 Remake i muszę chociaż zerknąć na ten tytuł. Włączyłem też na moment hit ostatnich dni, czyli Palworld i cóż… nie podobają mi się te „Pokemony z odzysku”.
Co oprócz gier? Moją lekturą jest Wojna i pokój Lwa Tołstoja. Dzieło mistera T. czytałem ostatnio wiele lat temu i postanowiłem sobie odświeżyć lekturę.
A co z serialami i filmami? W Disney+ obejrzałem najnowsze przygody Indiany Jonesa, a Netflixie HE-MANa Rewolucja.