Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. Za nami naprawdę ciężki, ale i gorący od premier tydzień. No to co? Gramy? Graaamy!
O jejku jej! Zakrzyknąć można. Dlaczego? Ponieważ mijający tydzień obfitował w giercowe dobrości. Najpierw urocza Kena: Bridge of Spirits o której napisałem krótką notkę blogową i wrzuciłem gameplay w 4K (polecam LINK), a już wkrótce pojawi się Diagnoza wstępna o tej produkcji. Następnie Diablo II: Resurrected. Czy kupiłem drugiego Diaboła? Nie miałem takiego zamiaru, ALE kodeł z grą znalazł się w mojej skrzynce pocztowej – to są te benefity ;) robienia bloga o elektronicznej rozrywce. Sam Bobby Kotick xD przysłał mi grę (no dobra nie wiem kto dokładnie!). Swoją drogą to zabawne, że łatwiej, szybciej i częściej dostaję gry/kody np. z Niemiec, albo od Pijarowców z Irlandii, czy Holandii i innych egzotycznych krajów niż od „kolegów” z polskiej branżuni. Ci na ogół mówią cytuję: nie mam już kodów. No nie ma, bo rozdał kumplom na Facebooku. Te całe cztery sztuki, które ten WIELKI menago miał do dyspozycji. Oczywiście ten sam koleś przedzierzgnięty z „dziennikarza growego” na gównianego PRowca w firmie XYZ (to typowa ścieżka kariery) pisze mi potem maila na blogową skrzynkę ordynatorzy@grastroskopia.pl z pytaniem, czy na przykład zamieszczę na naszym blogu jakąś informację prasową.
Zawsze mnie to zadziwia, ponieważ przez 9 lat. DZIEWIĘĆ lat istnienia GRAstroskopia.pl ani razu nie zamieściliśmy żadnej prasówki. Tak jak nigdy nie było u nas żadnej reklamy, czy materiału sponsorowanego. Nie żeby nie pukano do wrót naszego szalonego szpitala. Po prostu… nie chciało się nam tego robić. Serio. Poza tym kwota musiałaby być na tyle wysoka, żebym raczył ruszyć cztery litery. Na ogół nie jest więc olewam ;).
Swoją drogą jak ten czas leci. W lutym stuknie nam dekada. Czy to możliwe, że jesteśmy najstarszym, aktywnie działającym, niekomercyjnym blogiem „o giereczkach itp.) w tym kraju? W dodatku już niedługo stuknie nam 500 wydanie Obchodu! Będzie bibka na sto fajerek!
No dobrze, dosyć tego ranciku odsłaniającego nieco śmieszne i/lub żenujące kulisy blogowania. W każdym razie Diablo II: Resurrected jest na moim dysku. Pograłem nawet trochę i powróciły wspomnienia. Może nawet napiszę jakiś (pseudo)felieton wspominkowy. Jakby nie patrzeć to z Diablo II łączą mnie ciekawe wspomnienia.
Okay, a co oprócz gier? Przecież nie można tylko siedzieć z padem w łapie, albo przed ekranem komputera. Zacząłem czytać Pierwsze uderzenie Iana Douglasa. Uwielbiam SF więc to lektura w sam raz dla mnie. Na ogół czytam symultanicznie więc drugą lekturą jest Bóg Imperator Diuny Herberta.
Oglądam też sobie w serwisie Netflix miniserial Nocna msza.
Na deser gameplay z nowego, drugiego Diaboła.