Minął tydzień, a więc mamy piąteczek! Co to dla nas oznacza? Harce i swawole. Będziemy grać i bawić się na całego. Ja będę się bał… TAK! Bał! Ponieważ „będę grau w greu” horror. A Ja plus horror równa się katastrofa. Zastanwiam się czy w ogóle streamować na żywo tego Huska, bo się boję.
Za oknem zimno i paskudnie. TO BARDZO DOBRZE! To znaczy, że będziemy siedzieć w domowym ciepełku i grać do upadłego. W co? Ja dostałem kodzik na survival-horror zatytułowaną Husk. Ponoć jest to coś w stylu Silent Hill 2 zmiksowane z Alan Wake. W Alana grało mi się nieźle, w Silent Hille… nie miałem zdrowia i nerwów ;). No, ale zobaczymy. Dziś w nocy pogram i może postreamuję… jeśli starczy mi odwagi. Co jeszcze? Odpalę demko Die for Valhalla! – zapraszamy do naszego wywiadu z twórcami tej uroczej gierki. No i jeszcze jest Battlefield 1 w trybie singleplayer. tak, tak! Jeszcze nie przeszedłem „wojennych historii”. Może uda mi się skończyć ten tytuł w weekend. Choć nie mam takiej pewności ;)
Co jeszcze? Nadal czytam Koło Czasu Roberta Jordana. Przede mną jeszcze kilkanaście tomów. Będzie epicko.