Dwie dekady temu pojawiła się gra, która wbiła mnie w fotel. Dziś możemy pograć w Unreala za totalne friko! Unreal Gold, czyli podstawowa wersja gry oraz dodatek Return to Na Pali jeszcze przez moment do pobrania.
Dwadzieścia lat. Boże jak ten czas szybko leci. Pierwszy Unreal zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Ta oprawa graficzna, ten klimat. Ta muzyka. Kiedy pierwszy raz ujrzałem TEN zamek (patrz wideo poniżej), a z głośników dobiegła muzyka. Moja szczęka znalazła się na podłodze. Dziś może to śmieszyć, ale wtedy – dwie dekady temu Unreal to był prawdziwy kosmos. Wpatrując się w ekran mojego 17 calowego monitora CRT (wykosztowałem się jak diabli, standardem wtedy były 15 calowe) czułem jakby otwierały się przede mną wrota niebios. A wszystko to w 16-bitowym kolorze i wysokiej rozdzielczości 800×600 dzięki akceleratorowi 3dfx Voodoo 2. A nie! Przepraszam! Kiedy dostałem pudełko z „U” w moim kochanym PieCyku gościł jeszcze pierwszy Voodoo, ale chwilę później zmieniłem na „dwójkę” i dopiero wtedy odkryłem MOC tej gry. Tak, to były piękne czasy. A teraz z okazji 20 urodzin z serwisów GoG i STEAM możecie pobrać Unreal Gold, czyli podstawkę plus wspomniany wyżej dodatek. Jak mi się grało po tych dwóch dekadach? Powiem szczerze, że starcie „wspomnień z rzeczywistością” było dość okrutne. Pograłem z godzinkę… wiem, że pogram jeszcze więcej, ale wizualia wywołują dziś tylko uśmieszek politowania. Owszem nadal gra się w to bardzo dobrze, ale bądźmy szczerzy i nie owijajmy w bawełnę: w tamtych czasach pierwszy Unreal bronił się przede wszystkim grafiką, oprawą muzyczną/dźwiękową i miejscami klimatem. Rozgrywka była dobra, ale… wydany kilka miesięcy później Half-Life od Valve pokazał wszystkim jak można poprowadzić fabułę w takiej grze. Mimo to zachęcam do pobrania Unreal Gold i „poszczypania” troszeczkę. Ta gra to jeden z kamieni milowych branży elektronicznej rozrywki i należy się jej szacunek. Bądźcie zatem wyrozumiali. Jakby nie patrzeć minęło przecież 20 długich lat.
Acha – nie zapomnijcie po instalacji gry pobrać patcha, który znajdziecie pod tym adresem. Dzięki niemu odpalicie grę np. w rozdzielczości Full HD. A poniżej prawie godzina rozgrywki w U. Ech przypomniały mi się stare, dobre czasy. To co? Może za kilka miesięcy ktoś da nam za darmoszkę pierwszego Half-Life’a?