Nie przecierajcie oczu ze zdumienia. Dziś mamy dla was coś pysznego. Nie tylko gramy, a więc dziś jemy pyszną zupę z dyni. Jestę kulinarnym blogerę! ;) W końcu nie samymi grami człowiek żyje.
Nie będę ukrywał, że do popełnienia poniższego „jedzeniowego” wpisu zainspirowaly mnie perypetie kolegi digital_cormaca, który w miniony weekend przerobił w swojej kuchni 30 kilo ogórków i jakieś śliwki. Nie mogę być gorszy, a więc przed wami przepis na pyszną zupę dyniową. W sam raz dla gracza.
Za oknem zimno, a w sklepach zapewne zauważyliście, że królują dynie wszelakiej maści, ale co z nich zrobić? Można wyciąć sobie dyniową głowę, ale lepiej zrobić coś smacznego i pożywnego. Tak więc zaczynamy.
Do zrobienia pysznej zupy z dyni potrzebujemy:
- Dwie, lub trzy kostki bulionowe drobiowe, albo wołowe (polecam 2 wołowe i 1 drobiową)
- 1,5 – 2 kilowa dynia
- Śmietana 30, lub 18% (wedle uznania) 200 ml
- Świeży imbir
- Pieprz
- ostra papryka zmielona
- Czosnek świeży
Składniki gotowe? No to zabieramy GRAstropsince dynię, którą bardzo polubiła (patrz focia) i zabieramy się do roboty.
Dynię myjemy, kroimy, usuwamy pestki i dziabiemy nożem w kosteczkę. W tym czasie gotujemy wodę z liściem laurowym. Do wrzątku wrzucamy pokrojoną dynię i gotujemy do miękkości, czyli około 10 minut. Następnie dodajemy kostki rosołowe i gotujemy jeszcze jakieś 5 minut. Obieramy niewielki kawałeczek imbiru*, trzemy na tarce i dodajemy do garnka. Wrzucamy dwa ząbki czosnku. Całość intensywnie miksujemy. Dodajemy śmietanę i pieprz, sól, ostrą paprykę.
No i mamy pyszną, rozgrzewającą, pożywną zupę regeneracyjną na długie, jesienne wieczory. Dyniową zupę podajemy z grzankami. Ewentualnie możemy do talerza zetrzeć odrobinę żółtego sera. Po takim posiłku granie w Borderlands 2 razem z GRAstroekipą będzie niewielkim wysiłkiem. Smacznego!
* UWAGA – niektórzy nie lubią imbiru. Dodawajcie go ostrożnie.