web analytics

«

»

Obchód tygodnia #70

A co jeśli nie masz siły skończyć?

A co jeśli nie masz siły skończyć?

Nareszcie weekend i możemy się zająć tym co kochamy najbardziej. Czym? Graniem oczywiście! Szczególnie, że pogoda dała nam troszeczkę odpocząć od afrykańskich upałów. A dla tych co nie wiedzą – właśnie zaczęły się wakacje.

W ubiegłym tygodniu wyliśmy ze zgrozy, paliliśmy cygara i leżeliśmy plackiem  w ponad 30 stopniowym upale. Na szczęście aura na ten weekend zapowiada się znacznie lepiej. Przed nami kilka dni wolności i swawoli. Niektórzy z nas… ot taki doktor Jolo ma już wakacje. Szczęściarz z niego ;). Z pewnością będzie miał teraz więcej wolnego czasu i już szykuje dla czytelników GRAstro jakiś zacny artykulik (ale Cię wrobiłem Błękitny Łosiu). Wróćmy jednak do gier. Ja w ten weekend skończę The Last of Us. Mogliście już przeczytać nasze „Pierwsze wrażenia” z tej produkcji i przyznam to szczerze – im dalej w las tym lepiej. Najnowsza gra na Playstation 3 od Naughty Dog to prawdziwa perełka i rewelacja. Mam za sobą kilkanaście godzin gry i… wkurzyłem się tylko raz. A gry irytują mnie często (koledzy ordynatorzy mogą to potwierdzić). Co jeszcze? W ostatnich dniach zrobiliśmy sobie przerwę w Borderlands 2, ale w ten weekend nadrabiamy straty. Poza tym trzeba zmienić Terapię grupową. Skandaliczne materiały wideo z naszych sesji są już gotowe.

Co jeszcze? Wczoraj pisaliśmy o nowych promocjach w dyskoncie Biedronka. Nie mogłem sobie darować Stalkera i Zew Prypeci wylądował na mojej półeczce z grami. Na pewno zainstaluję ten tytuł, ale czy pogram? Jeszcze tylu gier nie skończyłem… TAK O TOBIE mówię Tomb Raiderze i ostatni Bioshocku. Może nie powinienem tego pisać, ale naprawdę chyba musiałby mi ktoś zapłacić, żebym w końcu ukończył te dwa tytuły. Szczególną niechęć mam do przygód psychopatycznej morderczyni, niezdeklarowanej lesbijki i połączenia Rambo z Kazimierą Szczuką czyli Lary Croft. Bioszok odrobinę przestał mi się podobać po tych wszystkich „mumbo-jumbo” z alternatywnymi światami. No, ale trzeba w końcu skończyć te gry! Tylko jak się tu wziąć w garść? Ach te problemy. Chociaż tak z drugiej strony to takiego Max Payne 3 skończyłem zaledwie kilka dni temu, a więc w rok po premierze. Diablo III także od wielu miesięcy siedzi w kozie i nie wiem kiedy najdzie mnie ochota włączyć „Diaboła”. Kto wie? Może nigdy. Nie rusza mnie ta gra i może iść do hmm… diabła.

Oczywiście nie można tylko grać i grać. Tradycyjnie sięgam na półeczkę z książkami. Moją weekendową lekturą będzie powieść Zbigniewa Domino Syberiada polska.

A Wy? W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w najbliższych dwóch dniach? Też macie jakieś niedokończone tytuły? Skończyliście tego cholernego Tomb Raidera?