web analytics

«

»

Zeldowy triforce burger i frytki!

burgerGracz też człowiek i jeść musi. Tylko co i gdzie? Najlepiej hamburgera Masterchiefa, albo grilowaną sałatkę inspirowaną Gears of War. W końcu taki Marcus Fenix też czasem musi coś przekąsić.

Przez miłość do gier do żołądka? Dlaczego nie! Z takiego założenia wyszli właściciele restauracji i baru EXP w Vancouver. Każdy fan elektronicznej rozrywki od razu poczuje się w tym lokalu jak w niebie. Ogromne telewizory, chmurki z Super Mario, kafelki z wąsatym hydraulikiem i tak dalej. Do tego wspaniałe menu, a w nim Chrono chicken bites i inne frykasy, które od razu wywołają uśmiech na twarzy każdego gracza. Na popitkę Red Dead Lemonade (z Jackiem Danielsem rzecz jasna!), albo Foxhound z Jagermeisterem Nie wierzycie? To rzućcie okiem na podane dalej linki – ja z chęcią wtrząchnąłbym Zeldowego burgera, albo i dwa. Oficjalną witrynę restauracji znajdziecie pod tym adresem. Zerknijcie też na samo „growe” menu, a także fotki wnętrza restauracji i baru (tu i tu).

Ciekawe, czy w tym lokalu mają automat do gier serwujący złocisty trunek o którym pisaliśmy jakiś czas temu. Taki The Last Barfighter pasowałby do takiego lokalu jak ulał.

Co wy na to? Może ktoś w naszym pięknym kraju wpadnie na podobny pomysł? Nie zjedlibyście na przykład wiedźmińskich pierogów, albo napili się jakiegoś drinka „Dead Island”?