web analytics

Archowum tagów: recenzja

Gramy w Hogwarts Legacy – Hogwart bardzo czarodziejski!

Czas wyciągnąć naszą mocno wypolerowaną różdżkę i trochę poczarować jako uczeń piątego roku w prestiżowej szkole „magii i czarodziejstwa”. Hogwart wita!

Gramy w Forspoken – do więzienia w Cipalu marsz!

Zarzekałem się, że NIE zagram w Forspoken. Jak zwykle kłamałem. To świetna gra nad którą można się bez końca pastwić w blogowym wpisie. Nie, z tą „świetnością” to łżę jak pies. No to jedziemy z tym koksem do k**wy nędzy i przekonajmy się!

Front Mission 1st Remake – recenzja

Polskie studio Forever Entertainment z różnym skutkiem bierze się za odświeżanie klasyków z dawnych lat. Mimo że często są to „rimejki”, które nie wyprą się niskiego budżetu, to w taki House of The Dead na Switch grało mi się całkiem przyjemnie. Nie trzeba jednak było wiele abym wpadł w prawdziwą euforię za sprawą informacji o odświeżeniu trylogii taktycznych RPG Front Mission.

Gramy w Space Invaders Forever

Przestań już ciupać w tego Cyberpunka 2077 samuraju! Czas odpalić zakurzone, smutne Playstation 4 i zagrać w podrasowaną klasykę. Taką przez duże „K”.

Gramy w Marvel’s Spider-Man

Obiecywałem sobie, że nie zagram w najnowsze przygody Spajdera. Oszukiwałem samego siebie i oczywiście przegrałem walkę z moim okropnym zakupoholizem. Nie żałuję. Ani trochę. Czas na Spideya i wielką przygodę w Nowym Jorku!

Pokaż biceps barbarzyńco! Recenzujemy Black Jewel

Barbarzyńca to ma klawe życie. Ratuje półnagie niewiasty z rąk, lub macek paskudnych stworów. Łoi skórę paskudnym smoczydłom. Robi burdy w karczmach i rozbija łby miejskim strażnikom. No i w ogóle jest super. Podług literatury barbarzyńca może zostać piratem, zdobywcą, bukanierem, niszczycielem, obieżyświatem, albo nawet królem. No chyba, że nazywa się Ryan. Tak jak bohater gry Black Jewel.

Milordzie, roboty z Marsa atakują! Gramy w Steamburg

Biedne roboty stanęły do nierównej walki i chociaż pokonały ludzkość, to nie dały rady przebić się do świadomości graczy, bo… premiera tej gry trafiła na paskudny okres i została zgnieciona przez gigantów. A szkoda!

Blade Runner 2049 – nasze wrażenia

Byliśmy w kinie na nowym Blade Runnerze i teraz dzielimy się z wami naszymi impresjami z tego seansu. Czy androidy naprawdę śnią o elektrycznych owcach? To zależy… W Polsce „Owce” wolą niestety badziewny Botoks Patryka Vegi. O tempora, o mores!

Diagnoza wstępna #21 – Rise & Shine

Czyste szaleństwo w naszym szpitalu, kolejna Diagnoza zawitała na oddział. W dodatku o jeszcze ciepłej gierce, której premiera była w zeszłym tygodniu.

Za szoguna i Nintendo, czyli gramy w Shadow Tactics: Blades of the Shogun

Jest rok 50. przed naszą erą. Cała Galia została podbita przez Rzymian… Zaraz, zaraz! To chyba nie ta historia?… O, już mam!… Jest rok 1615. Feudalna Japonia. Waleczny i honorowy szogun Hidetada Tokugawa zamierza zjednoczyć skłóconych wielmożów i zaprowadzić pokój, jak Kraina Kwitnącej Wiśni długa i szeroka.

Na co dybie w wielorybie? Gramy w Dishonored 2

Druga odsłona Dishonored miała trudny start. To co dostaliśmy w dniu premiery wołało o pomstę do nieba. Doszło nawet do tego, że ja – niereformowalny zakupoholik – odłożyłem zakup. Wytrzymałem tydzień i… nie żałuję, że jednak pobiegłem do sklepu, ale nie uprzedzajmy faktów!

Recenzujemy Shadow of the Beast

Starsi gracze, szczególnie ci co posiadali „przyjaciółkę” z pewnością pamiętają Shadow of the Beast – jedną z najładniejszych gier swego czasu, ze znakomitą ścieżką dźwiękową i niewybaczającym błędów poziomem trudności.