web analytics

Obchód tygodnia #194

Witajcie w mroczny piątek 13tego. Nie jesteśmy jednak przesądni i wkrótce zasiądziemy do gry. A co na tapecie? Oczywiście czwarta odsłona Fallouta. Na deser Conan O’Brien schodzi do Krypty.

Pierwsze godziny z Fallout 4

Wyruszyliśmy na postnuklearne pustkowia – w sukience, szpilkach i czapce kuchcika. No co? Nie mieliśmy nic lepszego. A poza tym trzeba mieć styl! Razem z psem Ochłapem dajemy radę. Zobacz nasz gameplay z czwartej odsłony hitu od Bethesdy. No Ochłap gryź mutanta. Gryź!

Gramy w Fallout 4 – pierwsze wrażenia

“Rzeczy się zmieniają, ludzie się zmieniają, fryzury się zmieniają, oprocentowanie kredytów się zmienia…” – jak refleksyjnie zauważyła Hillary z kultowej komedii “Top Secret!”. Zdaniem twórców serii FALLOUT tylko wojna nigdy się nie zmienia. Cóż, wojna może tak, ale na przestrzeni lat gry z tego cyklu przeszły masę przeobrażeń – od sposobu prezentacji po liczne zmiany w sposobie prowadzenia rozgrywki

Gramy w How To Survive 2 (wrażenia z bety)

OW TO SURVIVE powraca w nowej odsłonie. Pewnie niewielu z Was do tej pory grało w pierwszą część, która jakoś utonęła w zalewie popularnych w okresie jej wydania gier surwiwalowych, w której protagonista stawiać musiał czoła hordom zombie. W moim osobistym rankingu tego typu gier zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce, mimo świadomości tego, że istnieje masa gier pod wieloma względami od How to Survive lepszych, bardziej rozbudowanych i ładniejszych graficznie.

Tomograf #26 – Post-halloweenowy miszmasz

Witamy i zapraszamy do wysłuchania kolejnego, spontanicznego nagrania z naszych luźnych rozmów o różnych różnościach. Tematyka, jakimś dziwnym zrządzeniem sił nieczystych, dopasowała nam się do schematów, które tydzień temu zdominowały media (i nie mam tu na myśli zdjęć z cmentarzy i meteorów).

Obchód tygodnia #193

Czy wiecie, że do naszego pięknego kraju zawitał IGN? Stanął wam zegarek z tego powodu? Czas ostudzić emocje. Wyszło jak zawsze… a poza tym witajcie w piąteczkowy wieczór! Odliczamy już godziny do premiery pewnej bardzo ważnej gry.

Diagnoza wstępna #12 – Evoland 2

Witajcie w kolejnej odsłonie naszej „Diagnozy”. W tym odcinku doktor Konsolite, Carnage i Randall pochylają się nad Evoland 2. Grze, która z pewnością wywoła uśmiech na twarzach fanów gier z dawno minionej przeszłości. Retro górą!

Obchód tygodnia #192

Witajcie w piąteczek. Przed nami Halloween, a więc oglądamy w telewizji horrory i gramy w straszne gry. A nasz trzeci Wiedźmin zgarnął Złotego Joysticka. Gratulujemy!

Life Is Strange – podsumowanie serii (bez spoilerów)

O Life Is Strange pisałem i mówiłem już niemało, zarówno na łamach Grastroskopii, jak i w naszych podcastach. Dlatego w niniejszym tekście postaram się, w możliwie zwięzły sposób, podsumować całość i podzielić się uczuciami z jakimi pozostawił mnie finał tego interaktywnego serialu.

Obchód tygodnia #191

No i znowu mamy weekendzik! Tym razem będzie naprawdę leniwy, bo pozbawiony politycznej agitacji ze strony partii politycznych. W poniedziałek obudzimy się w nowej(?) Polsce, ale nas to nie rusza. Wolimy sobie pograć na naszych konsolach i piecykach. Na deser Marty McFly i jego dwa wielkie atuty!

Tomograf #25 – Thank You For Playing

Po dłuższej niż zwykle przerwie, witamy Was w specjalnym odcinku, poświęconym w całości polskiemu filmowi dokumentalnemu „Thank You For Playing: Kultowe magazyny o grach”. Projekt powstał dzięki wsparciu osób, które dobrze wspominają tamte czasy i czasopisma poświęcone komputerowej rozrywce. Nasza dyskusja spolaryzowała się na dwóch przeciwległych stronach barykady (z Kaplusem pomiędzy). Część z nas była bowiem nie tylko biernymi uczestnikami tego „fenomenalnego” zjawiska, ale trybami w motorze, które je napędzał.

Gramy w Max: The Curse of Brotherhood

Każdemu, komu dane było w okresie niewinnego dziecięctwa zmuszony był dzielić swoją przestrzeń osobistą z jednym, bądź większą ilością rodzeństwa, przyszła pewnie do głowy myśl, jak fajnie by było, gdyby… cóż, gdyby ich nie było. Nie, nie, nie! Nawet nie próbujcie zaprzeczać, powołując się na ideały braterskiej, czy siostrzanej miłości, etc. Taka czarna myśl z pewnością pojawiła, co najmniej raz, w Waszych maleńkich główkach.