web analytics

«

»

Obchód tygodnia #50

danteeeWitajcie w 50 „Obchodzie…”. Okrągła cyfra, a więc świętujemy! Jak zwykle w radosny piątek pytamy was w co będziecie grać w najbliższych dwóch dniach. My płaczemy przy przygodach Dantego. Naprawdę płaczemy.

Debil May Cry. Nie! Nie omsknął mi się paluszek na klawiaturze. Gram w najnowszą odsłonę przygód Dantego, czyli w Devil May Cry i płaczę. Płaczę ilekroć muszę oglądać animowany przerywnik. Moje zmysły atakują koszmarne dialogi. Naprawdę tego się nie da oglądać (słuchać). Główny bohater DmC to kompletny burak. Wiedziałem to już wcześniej po rzuceniu okiem na materiały promocyjne, ale dopiero obcowanie z pełną grą pokazuje ogrom głupoty włożonej przez Ninja Theory w ten tytuł. Wiem, że określenie „żenujące” jest wyświechtane, ale pasuje jak ulał do tego co widzę na ekranie. Trochę szkoda ponieważ sama rozgrywka jest całkiem okay. Szkoda tylko, że po ciekawym etapie, gdzie szatkuję, rozrywam i rozstrzeliwuję paskudne demony muszę oglądać kolejny, głupawy filmik. Dobrze przynajmniej, że wersja pecetowa chodzi jak masełko (o czym możecie przekonać się klikając TU)

Tak więc już wiecie, że ja męczę się przy Devil May Cry. Weekend minie mi także na eksploracji lochów w Legend of Grimrock, a także przyjrzę się dokładniej dość „chorej” produkcji, czyli Hotline Miami. Mam też dylemat. Za niecałe dwa tygodnie premiera Crysis 3, a ja jeszcze nie ukończyłem dwójki. Tak więc waham się, czy w ogóle kupić ten tytuł. A wy jak sądzicie? Brać? Nie brać? Graliście w dwójeczkę? Interesuje was trójka? Pamiętam, że w jedynkę grało mi się doskonale. Jak już wspomniałem dwójki jeszcze nie skończyłem (szybki jestem) i jakoś nie mam ochoty. Może jednak się skuszę?

Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Moim weekendowym wyborem jest Pajęczyna utkana z ciemności Karla Wagnera.

Na koniec obejrzyjcie sobie fragment animowanego przerywnika z DmC. Dobrze, że ten kawałek pizzy był taki duży…