web analytics

«

»

Obchód tygodnia #44

hornsNo i święta za nami. Teraz jeszcze Nowy Rok i możemy odliczać czas do czekających nas w 2013 roku premier. STOP! Na razie mamy dużo wolnego czasu, a więc możemy sobie zacnie pograć. Witajcie w 44 odsłonie Obchodu!

Jak u wieszcza brzmiał fragment tajemniczego dwuwersu?…A imię jego będzie czterdzieści i cztery. No tak… my też mamy 44 wydanie naszego piątkowego cyklu (zerowe się nie liczy!) w którym tradycyjnie już pytamy Was w co będziecie grać w nadchodzący weekend. Ja po tygodniowych wojażach świątecznych u rodziny szczęśliwie wróciłem w domowe pielesze i mogę w końcu odpalić… No właśnie co? Chyba nareszcie porządnie zagłębię się w Far Cry 3 (zapraszamy do naszego mini-testu tej produkcji. Tak wiem, że pisałem już wcześniej, że wezmę się za bary z trójeczką, ale to bardzo czasochłonna gierka i po prostu nie miałem zbyt wiele wolnego czasu (bo graliśmy z chłopakami w TOR’a). Co jeszcze? Spróbuję ukończyć przygody Ratatuja, czy jak się tam nazywa ten pół-indianiec z Asasyna trójki. Jak widać nie potrafię wykrzesać z siebie odpowiedniej ilości entuzjazmu do Assassin’s Creed III. Skończyć ten tytuł chyba jednak po prostu wypada.

W ogóle muszę zajrzeć na moją „półeczkę wstydu” i sprawdzić, które to gry czekają w kolejce do przejścia. Zapewne jest ich całkiem sporo. Jestem tez przekonany, że koledzy Ordynatorzy mają dokładnie ten sam problem. Chyba trzeba się jakoś wziąć w garść! Swoją drogą przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku miesięcy. Znajomy dumny niczym paw oznajmił wszem i wobec, iż ukończył The Elders Scrolls Oblivion. Sęk w tym, że zaczął grać… w dniu premiery. Tak więc troszkę zamarudził. Ponoć teraz – ku rozpaczy swojej połowicy – gra w Skyrima. Tak więc w okolicach roku pańskiego 2018 z pewnością dobrnie do szczęśliwego końca. Swoją drogą to wstyd się przyznać, ale ja też nie skończyłem Skyrima… jeszcze NIE!

Na razie jednak czeka na mnie Far Cry 3. Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Pod choinką Gwiazdor (do ateistów przychodzi Gwiazdor!) zostawił mi kilka ciekawych lektur. Chyba zacznę od najnowszego tomu Pana lodowego ogrodu Grzędowicza. Po kinowych wojażach (na Hobbita) mam też wielką ochotę przypomnieć sobie kolejny raz przygody Bilbo Bagginsa.

A wy? W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w ten weekend? No i jak wam minęły święta? Gwiazdor ,czy inny Mikołaj przyniósł Wam wymarzony prezent?