web analytics

«

»

Obchód tygodnia #364

Zima wróciła!

Zima wróciła!

Witajcie w kolejnej odsłonie naszego weekendowego cyklu! Znowu bawimy się, gramy, oglądamy i czytamy. A w co gramy? W Metro Exodus oczywiście!

No i mamy weekend. Co to znaczy? No rzecz to chyba oczywista! Gramy, bo za oknem pasudna pogoda. Padał deszcz, a potem śnieg. Wyje paskudny wiatr. To idealna pogoda aby siedzieć w domowym zaciszu i rozkoszować się giereczkami! W planach oczywiście przygody Artioma z Metro Exodus. Mam już na koncie kilka dobrych godzin rozgrywki, a to znaczy, że wkrótce skrobnę jakiś tekścik – ot takie moje impresje – dotyczące tej produkcji. Muszę przyznać, że gra bardzo przypadła mi do gustu, ale o tym wkrótce w nadchodzącym artykule! Co jeszcze z gier?  Oczywiście Red Dead Redemption 2 i dalsze perypetie Arthura Morgana. Czy ja kiedyś skończę ten tytuł? Lubię być kowbojem, ale chyba trzeba wziąć się w garść i zakończyć w końcu wojaże na Dzikim Zachodzie. Nadal też gram w Apex Legends w wersji na PS4. Niezbyt dobrze sobie radzę na wirtualnym polu walki, ale cóż poradzić ;).

No dobrze, a co oprócz gier? Wczoraj obejrzałem sobie film Mortal Engines i żałuję straconych dwóch godzin życia. Już mnie nie dziwi, że film ten okazał się jedną z największych porażek minionego roku.

 A co z lekturą? Czytam Ostrze elfów Nika Pierumow. Tak w końcu się przemogłem i zacząłem czytać kontynuację, a raczej „kontynuację” Władcy Pierścieni.