web analytics

«

»

Obchód tygodnia #330

Hej Ciri, wiemy GDZIE masz cyberwszczepy ;)

Hej Ciri, wiemy GDZIE masz cyberwszczepy ;)

Jest Obchodzik, to jest impreza! Witajcie w ten piękny, sobotni wieczór. Znowu możemy oddać się orgiastycznemu graniu i innym, niemniej  cudownym rozrywkom. W końcu po to jest weekend! Jeszcze więcej wykrzykników !!!!!

No to wstęp mamy za sobą ;). Jak tradycja nakazuje znowu pytamy Was, co będziecie robić w ten weekend. U nas sporo się będzie działo. Na PlayStation 4 właśnie trwa darmowy weekend z grą Destiny 2 – możecie o tym przeczytać pod tym adresem. Będę więc grał w hicior od Bungie. Co poza tym? Tak jak w ubiegły weekend nadal ogrywam Black Ops III. Muszę też skończyć God of War. Tak, tak… JESZCZE nie ukończyłem tego tytułu – co jednak nie przeszkodziło nam nagrać Diagnozę wstępną o tej grze. Zapewne ją oglądaliście, ale jeśli nie to nadrobicie ten karygodny błąd klikając w ten link. No jazda oglądać! W Humblu Bundlu pojawił się też Shadowrun Returns. Lata temu grałem w „papierowe” RPG Shadowrun, ale w komputerową adaptację nie miałem okazji zagrać – nadrobiłem ten błąd i muszę powiedzieć, że gierka jest bardzo, ale to bardzo przyjemna. Gorąco polecam.

Ojojoj… byłbym zapomniał! W minionym tygodniu zdarzyła się rzecz wyjątkowa. Jaka? Otóż przeszedłem Mass Effect: Andromeda. Naprawdę, nie żartuję. Moje przygody z Riderem zakończyłem po 135 godzinach (grałem od dnia premiery). Odkryłem wszystkie systemy  i planety i w ogóle. Jak mi się grało? W ostatecznym rozrachunku całkiem nieźle. Nawet żałuję, że EA i BioWare zarżnęli markę głupimi decyzjami i najprawdopodobniej nie zagramy już nigdy w kolejne odsłony ME. Trochę szkoda. Całość moich zmagań z ME:A możecie śledzić na naszym kanale YouTube, a poniżej ostatnia, 34 część, czyli zakończenie. Oczywiście możecie obejrzeć CAŁE przejście tej gry, które nagrałem. Policzmy… 34 odcinki po jakieś 2-5 godzin każdy. Okay… może jednak nie oglądajcie ;)

Spędziłem też ponad dwie godziny w Agony. O tym polskim survival horrorze, napiszę coś wkrótce. O ile będę miał siły to zrobić. Nie będę ukrywał, że „A” jest dosyć marne. Byłem jednak dzielny i nagrałem materiał wideo. Okraszę nim nadchodzący tekst.

Oczywiście nie tylko gramy. Wczoraj obejrzałem wreszcie Netflixową, animowaną Castlevanię. Naprawdę dobrze się bawiłem. Szkoda, że to tylko cztery odcinki. Czekam na drugi sezon.

Pewnie dziwicie się dlaczego ten materiał okraszony jest Cyberpunkową Ciri… a czemu nie? :P Ładnie wygląda. Choć chyba widać już na pierwszy rzut oka GDZIE ma ekhem… cyberwszczepy ;)