Co dziś mamy? Oczywiście piąteczek, weekend, wolne i w ogóle! Za tydzień Wielkanoc i nadeszła wiosna. Jest dobrze, ale my wyruszyliśmy z drużyną Gimbusów do galaktyki Andromedy. Nie ma w niej za dużo kosmitów, ale są za to geje, lesbijki, przedstawiciele mniejszości no i w ogóle! W końcu to gra od BioWare.
No dobra dość tej fali hejtu. Na to przyjdzie jeszcze pora przy okazji artykułu o Mass Effect: Andromeda. Na razie pograłem kilka(naście) godzin, a rozgrywkę możecie obejrzeć tutaj. Tak więc ja gram w MEA, a może też poszczypię w Vermintide w kooperacji z kolegą Randallem. Zobaczymy, czy wygospodarujemy trochę czasu. Trzeba przecież uratować Imperium przed paskudnymi Skavenami, Co jeszcze? Z gier chyba wystarczy. Z lektur będę kończył kolejny tom Koła czasu Robera Jordana (jeżeli nie znacie tego cyklu to zapraszamy do naszego Podcastu). Poza tym trochę odpocznę, ponieważ nieco się przeziębiłem i troszku :( źle się czuję. Nie chorowałem od dawna, a tu przyszła wiosna i masz ci los! Nienawidzę wiosny. A potem będzie jeszcze gorze, bo przyjdzie to cholerne lato ze swoimi upałami jak z Afryki.
A co z serialami? zrobiłem sobie przerwę w oglądaniu Doliny Krzemowej, ale czas dokończyć… o ile znajdę czas. Ok, ja araz wracam do Mass Effecta.
PS. Nasz redakcyjny kolega Jolo miał urodziny. W związku z powyższym faktem przenosimy go na oddział geriatryczny! Sto lat Błękitny Łosiu.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
